17 maja można uznać za datę niemal historyczną. Dzieci wróciły do szkoły! Wreszcie budynek wypełnił się śmiechem, hałasem, bieganiną i … życiem. Nawet jeśli wszyscy trochę obawiali się pierwszego poniedziałku po miesiącach pracy zdalnej, to już pierwszy dzień rozwiał wszelkie obawy.
Panowała atmosfera ogólnej radości, podsycanej jeszcze przez miłe akcenty powitalne, takie jak napis „Witajcie” widoczny w wejściu do szkoły i częstowanie uczniów cukierkami przez panią Dyrektor. Dziś też już wiemy, że nic nie zastąpi takiego bycia razem.
Przy okazji odkryliśmy nowe odnawialne źródło energii – uczniowie powracający do szkoły po okresie pandemii mogliby dostarczyć jej do oświetlenia całego miasta.
Po miesiącach oglądania się wyłącznie na ekranie monitora niezbędnym elementem jest integracja. A gdzie lepiej jest się poznawać na nowo niż podczas wspólnego wyjazdu? Dlatego każda klasa zorganizowała wspólną wycieczkę, wyjście, wyjazd. Jedni byli w Rybnikach, inni w Kopnej Górze, niektórzy wybrali się do Muzeum Wsi w Jurowcach albo do Świętej Wody. Pogoda zwykle dopisywała, humory też.
Źródło: SP nr 1 im. ks. Wacława Rabczyńskiego w Wasilkowie